Hulajnoga Kugoo Kirin S1 Pro  - pełny test

Hulajnoga Kugoo Kirin S1 Pro - pełny test

Oto właśnie wita się z Wami nowy MOCNY, NOCNY TESTER na HejGo! ;) Uwielbiam jazdę nocami po niemal pustym mieście. Ale spokojnie, sprzęt testuje również w pełnym słońcu. Więc to nie jest recenzja dla wampirów ;P Jako jedna z pierwszych wleciała do mnie na testy hulajnoga KUGOO KIRIN S1 PRO.

Model ten dostępny jest już od paru lat ale my w tym materiale testowaliśmy najnowszą rewizję tej hulajnogi. Poznacie ją po pomarańczowej gumowej osłonie przedniego amortyzatora.

Hulajnoga elektryczna Kugoo Kirin S1 Pro kupisz tutaj w promocji już od 989 zł



Na początek kilka słów wyjaśnienia. Elektrykami śmigam wprawdzie od ładnych paru lat ale od jakiś przynajmniej 3 lat są to głównie e-bike. Hulajnogi poszły u mnie nieco w odstawkę a teraz zaliczam powrót. Dlatego mam okazję spojrzeć na hulajnogi nieco chłodniejszym spojrzeniem szukając w nich faktycznych plusów i minusów.

Kugoo Kirin S1 Pro test_41

Druga sprawa. Zwykle jeżdżę mocniejszymi i cięższymi sprzętami, więc przesiadka na hulajnogę typowo “miejską” była na pewno ciekawym doświadczeniem. Ale weźcie też pod uwagę, że jestem przyzwyczajony do innych sprzętów. Nie sugerujcie się każdą moją opinią jeden do jednego. Ja sobie opiszę swoje przemyślenia na temat sprzętu a Wy wyciągajcie na podstawie nich wnioski dla siebie. Bo w końcu jeśli zdecydujesz się kupić taki sprzęt, to TOBIE ma się na nim dobrze jeździć a nie mnie czy marudom na różnych forach i grupach na fejsbuku. Pamiętaj o tym, to ma być dla CIEBIE spoko sprzęt.

Kugoo Kirin S1 Pro test_31

Dobra, jak już mamy za sobą ten przydługawy wstęp, to lecimy dalej. Wbrew pozorom ucieszyłem się, że trafiła do nas hulajnoga typowo miejska. I inne sprzęty poszły w odstawkę a na testy wleciała Kugoo Kirin S1 Pro. Czy oszalałem, żeby się cieszyć z testowania zwykłej miejskiej hulajnogi elektrycznej?

Kugoo Kirin S1 Pro test_12

Chyba nie jest ze mna aż tak źle. Ale już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie taki w miarę mały lekki sprzęt. Mocne ciężkie hulajnogi czy e-bike są oczywiście fajne a nawet zajebiste ale potrafią też zmęczyć. No bo jak tu z taką wyskoczyć po przysłowiowe bułki do sklepu.

Kugoo Kirin S1 Pro test_1

Trzeba się odpowiednio ubrać, żeby sobie krzywdy nie zrobić na ciężkim sprzęcie. Nie wiadomo jak tym wjechać do sklepu. Albo jak się prosto zmieścić w klatce schodowej i windzie jadąc do kumpla. A akurat winda towarowa się zepsuła.

Kugoo Kirin S1 Pro test_10
No i tu mamy mieszczucha takiego jak Kugoo S1 Pro. Pierwsza myśl. Kurde ALE TO JEST LEKKIE!. Małe, zwinne. Łatwo się składa i rozkłada. No po prostu rozwaliło mi to system. O czymś takim myślałem od jakiegoś czasu i czegoś takiego szukałem.

Kugoo Kirin S1 Pro test_11

Po prostu wychodzisz z domu, wsiadasz, jedziesz, załatwiasz sprawy albo wbijasz do kumpla, dziewczyny czy odwiedzić rodziców. No cokolwiek. Wszędzie się z nią zmieścisz. Łatwo ja schować do nawet małego samochodu. A mimo wszystko zaskoczyło mnie, że w porównaniu z wieloma miejskimi hulajkami, na tej jest w miarę sporo miejsca. No prawie luksusowo. Oczywiście nawet nie ma co porównywać do dużych sprzętów. Ale jak na małego lekkiego mieszczucha jest spoko.

Kugoo Kirin S1 Pro test_14

Tylko kierownica mogłaby być trochę szersza. Bo skoro już mam trochę więcej miejsca na nogi, to mogła pójść za tym szersza kierownica. Ale ok. Jest jak jest. Przynajmniej łatwo sie z nią wszędzie przecisnąć. A przez to, że kierownica nie jest szersza, to nie musi być dodatkowo składana, jak w większych modelach. Od razu mniejszy kłopot, bo te mechanizmy potrafią się odkręcać co strasznie irytuje. A tu tego problemu nie ma, bo nie ma mechanizmu składania. Proste :D

Kugoo Kirin S1 Pro test_15

A jak z zasięgiem? Już słyszę Wasze pytania. Niestety jako człowiek siedzący nieco głębiej w temacie, nie dam Wam prostych odpowiedzi. Zasięg to skomplikowana sprawa, bo zależy od wielu czynników.

Kugoo Kirin S1 Pro test_23

Przy wadze 70-75kg robię na niej koło 10 km i schodzi mi trochę ponad połowę baterii. Ale że ją testuję to nie ma oszczędzania i ekodrajwingu. 20 km może by się udało przejechać. Ale dla spokoju ducha nie wypuszczałbym sie na niej dalej niż 15 km. Zresztą to nie wg mnie hulajnoga na wyprawy. Tylko żeby podjechać gdzieś tak do 5-6 km i wrócić. Dlatego uważam, że bateria jest dobrze dobrana, bo mamy niską wagę a zasięg jest taki, do czego ona została stworzona. Chcesz jeździć na wycieczki szukaj czegoś większego i droższego.

Kugoo Kirin S1 Pro test_25

No i oczywiście jak ważysz bliżej 100 kg to i zasięg Ci się skróci. Weź to pod uwagę. Ale nadal myślę, że przy oszczędnej jeździe te 15 km powinno być do zrobienia. A jak coś to UWAGA! da się na niej jechać jak na hulajnodze nieelektrycznej odpychając się nogą. No normalnie szok :D Już zapomniałem jak to jest.

Kugoo Kirin S1 Pro test_20

Chcesz mieć coś taniego do poruszania się po mieście, do pojechania po bułki do sklepu, załatwienia spraw na mieście, żeby wpaść do kumpla. Albo żeby wrzucić ją do auta i potem podjechać gdzieś gdzie nie można wjechać autem bo np problem z parkowaniem. Bierz S1 Pro albo coś podobnego. Bo do tego się najlepiej nadają takie sprzęty.

Kugoo Kirin S1 Pro test_33

Ta tania hulajnoga elektryczna, ma bardzo fajny kolorowy i czytelny wyświetlacz. Pokazuje prędkość, poziom baterii i tryb jazdy. Jest dobrze widoczny i nie oślepia w nocy. Nie wiem czemu ale wizualnie bardzo przypadł mi do gustu, jest po prostu ładny. Jeśli chodzi o jazdę nocną, to hulajnoga ma fabryczną lampkę oświetlającą. Nie jest to może mistrzostwo świata, ale da się na niej wrócić do domu i przy rozsądnych prędkościach (legalnych) całkiem sprawnie oświetlała mi drogę.

Kugoo Kirin S1 Pro test_3

No dobra, tak chwalisz i chwalisz. To ona nie ma wad czy jak? No jak to nie ma. Wiadomo, że ma. Za tą cenę to jest to chyba oczywiste. Przecież nawet całkiem drogie sprzęty, też mają swoje wady.

Kugoo Kirin S1 Pro test_40
Tylko to co dla jednego jest wadą dla drugiego będzie zaletą, więc to wszystko też nieco względne. Bo przecież niektórzy zakładają do hulajek lane, pełne koła i się cieszą, że przynajmniej nie da się ich przebić.

Kugoo Kirin S1 Pro test_5

No to tu nie musicie już zakładać bo są. Czy ja się ucieszyłem. No nie bardzo. Bo na kostce czuć łączenia. Ale parę osób wsadziłem na te hulajke i jednym to przeszkadzało a innym nie. Tak więc sam zdecyduj. Ja bym wolał jednak koła pompowane. Zwłaszcza, że nie mogłem się powstrzymać i z asfaltu zjechałem na jakiś szuterek z dziurami, no i to taki był pomysł nieco karkołomny. Na szczęście przeżyłem. Wiem, że sie da zjechać na taką nawierzchnię. Ale nie jest to najprzyjemniejsze doznanie. No chwila chwila - już słysze jak sie ktoś wyrywa - ma lane, pełne koła ale przecież ma amortyzację.

Kugoo Kirin S1 Pro test_8

Zgadza się. I to podwójną. Zarówno przód jak i tył. Wiadomo, że amortyzacja w miejskiej hulajnodze, to nie będzie nic wybitnego. Ta z tyłu jest nawet całkiem spoko. Z przodu… no jest bo jest. Dało się zeskoczyć z niższych krawężników. Dało się też wskoczyć i wtedy czułem jak pracuje. Pod lżejszymi zawodnikami będzie ona dość twarda, pod cięższymi miękka.

Kugoo Kirin S1 Pro test_39

Niestety taka amortyzacja z przodu, razem z lanymi kołami nie daje tłumienia niewielkich nierówności. Choćby tych łączeń kostki. Natomiast fajnie, że jest, bo kilka razy cieszyłem się, że jakieś mocniejsze dobicie się częściowo zamortyzowało. Bez szału ale fajnie, że jest. Gdyby to połączyć z pompowanym kołem… No mogłoby być fajnie.

Kugoo Kirin S1 Pro test_16

Może spróbuje wprowadzić jakieś ulepszenia do niej i wtedy Wam opiszę co się zmieniło. Ale niczego nie obiecuję. Na razie śmigam na niej w wersji “sklepowej”, A jedyny “upgrade” jaki wprowadziłem to dodałem na kierownicę migające światełko. Chociaż hulajnoga ma całkiem sprawną lampkę. Świeci, co dla takiego nocnego włóczykija jak ja jest na pewno istotnym czynnikiem.

Kugoo Kirin S1 Pro test_32

To czego mi w niej brakuje chyba najbardziej, to fizycznego hamulca. W sensie klamki. Hamulec fizyczny jest, na zasadzie naciśnięcia tylnego błotnika nogą. No ale to raczej jest spowalniacz niż hamulec. Drugi hamulec a w zasadzie ten główny, to hamulec elektroniczny. Czyli regen. Hamujemy silnikiem. Przy niewielkich prędkościach niezbyt imponujący ale bądźcie czujni. Tego typu hamulec ma to do siebie, że im większa prędkość tym mocniej działa. Więc lepiej dobrze sie trzymajcie kierownicy przy hamowaniu. Hamuje się manetką pod lewym kciukiem. Pod prawym mamy manetkę gazu.

Kugoo Kirin S1 Pro test_27

No to jak już jesteśmy przy “gazie”. Panie ale ile to lambordzini pojedzie. No to pode mną to poleci 30 kmh licznikowo. Oczywiście producenci mają zawsze zawyżone te odczyty. Ale zauważyłem, że te 30 kmh to jest jakoś zablokowane elektronicznie na sterowniku. Bo zdarzało mi się np z górki jechać szybciej mimo, że na liczniku prędkość już nie rosła. Zresztą widziałem w apce po GPS że momentami osiągałem rzeczywiste 30 kmh.

Kugoo Kirin S1 Pro test_4

Czy to mało? Moim zdaniem, jak na taką hulajnogę to AŻ ZA DUŻO! Mniej doświadczonym polecam jeździć legalnie 20 kmh. Ale fajnie, że jest jakiś zapas prędkości. Nie jest też to jakiś demon mocy. Jeśli chodzi o moment obrotowy, który odpowiada za przyśpieszenie i wjeżdżanie pod górki. No cóż, widać że producent postawił tu na większą prędkość, kosztem przyspieszenia. Ale jakimś zamulaczem na pewno też nie jest. Na rynku jest sporo sprzętów na których można zasnąć z nudów szybciej niż na tej hulajnodze.

Kugoo Kirin S1 Pro test_21

Pamiętajcie, że to jest fizyka. Jeśli przy danej mocy silnika pojazd jedzie szybciej, to musi to być kosztem momentu obrotowego. I odwrotnie. Jak fajnie przyspiesza to nie rozpędzi się do dużej prędkości. A jak chcesz mieć jedno i drugie to trzeba większej mocy. Mam wrażenie, że Kugoo Kirin S1 Plus rozpędzała się nieco szybciej ale miała mniejszy v-max. No i zapomniałbym o jeszcze jednym, W Kirin S1 Pro silnik jest w tylnym kole. Dla mnie to duży plus. Jest stabilniej.

Kugoo Kirin S1 Pro test_43

Tak więc sami widzicie. Hulajnoga pełna zarówno plusów jak i minusów. Ale dochodzimy teraz do jej największego PLUSA. To CENA. Z naszego linka i znaszym kodem możecie ją wyrwać w okolicach TYSIAKA! I za takie pieniądze czyli 1000-1100 zł można się nad nią naprawdę poważnie zastanowić pomimo jej wad.

Kugoo Kirin S1 Pro test_39

Ale do takiego zastosowania o jakim cały czas tutaj piszę. Prosty dojazd. Do tego jest stworzona. A jak chcesz nią jeździć wycieczki off-road jak jeden słynny Youtuber :D no to nie, do tego się średnio nadaje. Ale do do podjechania gdzieś jak najbardziej.

Poniżej podaje Wam specyfikację hulajnogi podaną przez producenta.

Rozmiar po rozłożeniu

1100*1090mm

Szerokość podestu

607*145mm

Maksymalne nachylenie

≤15°

System hamulcowy

E-hamulec + mechaniczny

Rozmiar po złożeniu

1100*360mm

Wysokość podwozia

95mm

Maksymalne obciążenie

120kg

Waga

13.65kg

Poziom wodoodporności

IP54

Maksymalny zasięg

≤30km

Długość kierownicy

425mm

Droga hamowania

4-8m

Maksymalna prędkość

20km/h (w rzeczywistości 30kmh)

Silnik

Typ: bezszczotkowy, moc: 350W, napięcie: 36V, maksymalne obroty: 650r/min, maksymalny moment obrotowy: 12.8N.m

Bateria

Typ: litowo-jonowa 18650, pojemność: 7.5Ah, napięcie: 36V, czas ładowania: 4-5h

Opona

Rozmiar: 8", typ: plastra miodu, materiał: guma

Wyświetlacz

Typ: LED, pokazuje prędkość, poziom baterii i tryb jazdy

Oświetlenie LED

Liczba diod: 1, moc: 1W, kąt padania światła: 45°, przednie i tylne oświetlenie

Ładowarka

Napięcie wejściowe i prąd: 100~240V, 1.5A

 


Chcesz wiedzieć więcej? Dołącz do naszej grupy na FB - będzie nam też miło jak polubisz nasz Fanpage!

Opaska Xiaomi Mi Band 6

233 zł 233zł | taniej o 11%

Najnowsza opaska od Xiaomi! Najważniejsze zmiany to o 50% większy ekran (1,56 cala, 326PPI) i czujnik natlenienia krwi. Wszystko uzupełnione ponad 3x większą liczbą dostępnych aktywności (w tym automatyczne rozpoznawanie i brakiem  NFC, GPS.